Od małego sporo śmigałem na nartach, a po ukończeniu AWFu definitywnie przerzuciłem się na dechę. Zależało mi żeby dobrze się nauczyć, sporo chodziłem po górach zimą i coraz więcej po Tatrach. Marzył mi się freeride, więc motywacja była, a dodatkowo dawało mi perspektywę zarabiania jako instruktor.
Od początku podszedłem do tej zajawki z zaangażowaniem i robiąc kolejne stopnie, małymi krokami doszedłem do stopnia instruktora zawodowego SITS. Całość robiłem u Kenego Krzysztofa Traczyka, zacząłem w 2013.
Od 2018 pracowałem przez całe ferie jako instruktor SNB na obozach i tak do teraz.
Ogólnie od 2016 jeżdżę regularnie na aktywne obozy młodzieżowe jako wychowawca i instruktor, praktycznie na całe sezony. W 2018 i 19 lat prowadziłem własny ciekawy program obozów letnich, który był wynikiem moich zainteresowań. Znam sporo zabaw integracyjnych i lubię je przeprowadzać.

Ośrodki narciarskie w których byłem: Livigno, Marileva, Peio, Tonale, Folgaria, PL - praktycznie wszystkie ośrodki SKI.
Pracowałem z firmami takimi jak: Wonderlands, Index, Darhoss, Chris, Omikron, Mamuno, Zibi-Sport.
Gdy częściej byłem na miejscu od 2014r do 2016 zajmowałem się nauką pływania z dziećmi od 3 r.ż. i dorosłymi, a czasem animacjami.
Sprawia mi sporą radość uczenie innych, ponieważ widzę, że ludzie dobrze na mnie reagują i nauczam skutecznie, a postępy w ich nauce jeszcze bardziej mnie cieszą. Mam podejście metodyczne z pełną akceptacją obecnych umiejętności czy predyspozycji podopiecznych, do każdego podchodzę indywidualnie.

Józek – od dziecka zwiedzał okolice swojego miasta na rowerze, wspinał się na co się dało i schodził gdzie się dało. Szukał przygód i je znajdował. Jako nastolatek skupił się na sztukach walki, - najpierw jujitsu, później box, fighting i kickboxing. Tak przez ok. 6 lat żył ta pasją na maxa. W międzyczasie katował AWF-owską ściankę, a później 3 lata pracował jako alpinista przemysłowy. Na studiach zrobił instruktora pływania, a po nich ratownika WOPR z pełnymi uprawnieniami, również z miłości do pływania.
Brał udział w różnych imprezach sportowych, w większości biegowych, a po rezygnacji ze sportów walki wkręcił się w maratony MTB, bo studiując zjeździł cały Beskid Śląski i Żywiecki. Większą część Tatr ma schodzonych, w tym Tatry Wysokie. W wolnej chwili na pewno Wam opowie o kilku ciekawych wyprawach freeridowych i skiturowych. Od 2010, już dla zdrowia i przyjemności trenował triathlon przez 5 lat i pracował przy serwisie rowerowym, gdy rowerów mu przybyło. Każdej zimy od najmłodszych lat zasuwał na nartach dzięki swojemu dziadkowi, od którego zresztą zaraził się zimowym szaleństwem. Od 2013r przerzucił się definitywnie na SNB i to go pochłonęło całkowicie.
Postawił na sportowy styl życia i z technicznych zawodów (lubił majsterkować) przeszedł całkowicie na to co kochał, czyli pracę w outdorze. Pracuje w rekreacji prowadząc nauki pływania, wyjazdy na obozy aktywne, czy jako szczudlarz i animator dla Teatru Gry i Ludzie.